Jeśli zastanawiałeś się, skąd biorą się podrażnienia twoich dziąseł, powinieneś zwrócić uwagę na to, jaką pastą myjesz zęby. Najnowsze badania udowadniają, że mycie zębów za pomocą pasty z SLS (Sodium Lauryl Sulfate) i z fluorem, jest niezdrowe.
SLS odpowiada za pienienie się pasty. Ten składnik jest tani i silnie podrażnia (także skórę), dlatego nie jest polecany dla dzieci i osób z wrażliwymi dziąsłami. Udowodniono także, że dodawany do wody i do past do zębów fluor, jest szkodliwy. Jego nadmiar powoduje objawy zatrucia organizmu. Problemy z tymi substancjami mają zarówno najtańsze pasty, jak i te z górnej półki. Czy można kupić pastę, która nie zawiera tych substancji?
Pasty bez fluoru są dostępne, ale musimy dokładnie czytać ich etykietę. Nawet jeśli jest na niej wyraźnie napisane, że nie zawiera fluoru, zobaczmy w składzie międzynarodowym, czy nie ma tam żadnych związków tej substancji. Podobnie jest z SLS, które występuje pod kilkoma innymi nazwami, brzmiącymi podobnie do Sodium Lauryl Sulfate. Niebezpieczne są też parabeny, czyli substancje konserwujące.
zdjęcie © jolopes – fotolia.pl
W drogeriach pojawiły się pasty do zębów, które będą spełniały wymagania nawet najbardziej wymagających osób. Nowością są też proszki do zębów, którymi posypuje się szczoteczkę.
Pastę można zrobić także samemu, wykorzystując do tego takie substancje, jak soda oczyszczona, węglan magnezu, węglan wapnia, olej kokosowy i ksylitol. Nie będą one miały tak silnego działania podrażniającego, ale by zmniejszyć ryzyko podrapania szkliwa ostrymi kryształkami, dodaj do nich sporo wody.
Niektóre osoby twierdzą, że najlepiej jest myć zęby bez pasty, gdyż nawet szczotkowanie samą szczoteczką usuwa większość bakterii. Brakuje jedynie zapachu i smaku mięty.
Czy przez tyle lat byliśmy oszukiwani przez firmy produkujące pasty? Nie można tak powiedzieć, gdyż zajmowały się one produkcją tych past, które się najlepiej sprzedawały. Najbardziej popularne są wydajne pasty o mocnym, miętowym smaku i właśnie takie możemy teraz kupić.
Pasty ze sztucznym dodatkiem fluoru i SLS są szkodliwe przede wszystkim dla tych osób, które są nadwrażliwe i mają skłonność do alergii, ale zawsze warto zmniejszać ilość niebezpiecznych substancji, które przyjmujemy z pożywieniem i dostarczamy organizmowi.
ja stosuje szczoteczki z ultramiękkim włosiem oprócz pasty bez fluory, od tego czasu już nie mam podrażnień