Czarnolas Mistrza Kochanowskiego? Treny, fraszki, pieśni i legendarna lipa. Niemiecki, czarny las? Likier wiśniowy i dużo prawdziwej, bitej śmietany! Bo jeśli czarnoleskim światem literatury zawładną polski, renesansowy poeta, to w Czarnym Lesie cukiernictwa – liczy się tylko „ON”! I jeśli kwestię wątpliwej urody niemieckich kobiet możemy z czystym sumieniem pominąć politycznie poprawnym milczeniem, to urokowi Schwarzwälder Kirschtorte nikt się nie oprze. To najbardziej rozpoznawalny niemiecki deser, który stanowi optymalne (żeby nie powiedzieć – idealne) połączenie czekoladowego biszkoptu, tłustej śmietany, wiśni, aromatyzowanego tymi właśnie owocami alkoholu (produkowanego między innymi w Schwarzwaldzie – tak zwanej Kirchwasser) i czekoladowych wiórków z prawdziwej czekolady.
© nataliafrei – Fotolia.com
Geneza tortu zakorzeniona jest właśnie we wspomnianym Schwarzwaldzie – regionie, który słynie z upraw najsłodszych i najbardziej soczystych i aromatycznych wiśni. Wiśnie te, wykorzystywano zresztą już w XIX do sporządzania prostego deseru – mieszanki owoców, wiśniówki i bitej śmietany. I taki stan rzeczy trwałby zapewne do dziś, gdyby nie jakiś anonimowy konsument, który zasugerował, żeby do biało – czerwonej kompozycji dodać mocnego, kolorystycznego akcentu. I tak właśnie narodził się tort, składający się z ciemnego biszkoptu nasączonego Kirchwasser, przekładanego bitą śmietaną i wiśniami, udekorowanego wiórkami z prawdziwej, gorzkiej czekolady. Oczywiście, wariacji na temat tego smakołyku jest wiele. Jednak prawdziwy, oryginalny, tradycyjny tort Czarny Las jest zawsze utrzymany w trzech kolorach – tak, jak ludowe, regionalne stroje kobiet ze Schwarzwaldu.
O tym, jak smakuje symbol niemieckiego „Czarnolasu” – można się przekonać na własnym podniebieniu. W stolicy tortu, niemieckim Todtnaubergu, cyklicznie, bo co roku – 13 czerwca, odbywa się poświęcony deserowi festiwal, przyciągający najlepszych cukierników z całego świata. Jeśli jednak czerwcowy terminarz mamy wypchany po brzegi i za nic nie możemy sobie pozwolić na festiwalowo – czarnoleską celebrację, ciasto inspirowane Schwarzwälder Kirschtorte możemy przygotować we własnej kuchni. Wystarczy kilka warstw czekoladowego biszkoptu, sporo bitej śmietany, wiśnie w syropie, czekoladowe wiórki i… polska wiśniówka. Dużo wiśniówki! Bardzo dużo wiśniówki…
Przyznam się, że nie wiedziałem jak się nazywa ten tort, ale smak znam doskonale. Połączenie wiśni i czekolady złagodzone bita śmietaną to radość dla każdego łasucha!