nav-left cat-right
cat-right

Mazurskie opowieści – śladem historii, kultury i przyrody

Mazurskie opowieści – śladem historii, kultury i przyrody

W dobie coraz większego rozwoju technicznego, coraz nowszych metod na szybsze pokonywanie odległości, moda na wakacje za granicą jest wszechobecna. Modnie, na topie jest pochwalić się zdjęciami z wakacji na Wyspach Kanaryjskich, Mauritiusie czy innych w bardziej egzotycznych miejscach. Warto przypomnieć sobie o możliwościach wypoczynku w kraju, nawet gdy stać nas na szastanie pieniędzmi za granicą.

Atrakcje wakacji na polskich mazurach

Czy w naszych planach wakacyjnych jest jeszcze miejsce dla Polski? Dla polskich jezior, cichych dolin, przepięknych lasów, przełomów rzek? Promowanie wakacji w Polsce jest zadaniem dla polityków oraz mieszkańców urokliwych miejsc. Północno-wschodnie krańce naszego kraju doczekały się wielu opracowań literackich. Pojezierze Mazurskie słynie z atrakcyjnych warunków na zorganizowanie wakacji pod żaglami. Czy ma ono coś więcej do zaoferowania, czy atrakcje Mazury potrafią się obronić?

 fort kajzerowski

Twierdza Boyen, zdjęcie Wikipedia

Szlakiem historii

Mazury z racji swojego położenia nadają się doskonale na wakacje rodzinne. Z atrakcji turystycznych słynie wiele miejscowości.  Jedną z nich jest bociania wieś w Żywkowie. Malutka wioska, licząca kilka gospodarstw może poszczycić się aż 60 gniazdami bocianimi. Dla miłośników historii, poszukiwaczy miejsc z II wojny światowej, ciekawym miejsce mogą okazać się Mamerki koło Węgorzewa, gdzie znajdują się hitlerowskie bunkry, których mury osiągają miejscami nawet 7 metrów grubości. Niesamowite wrażenie robi również Mazurski Eden, czyli kraina nawiązująca do tradycji plemienia Galindów. Można tutaj zobaczyć między innymi zaginioną Bursztynową Komnatę. W Giżycku na pasjonatów czeka twierdza Boyen, pochodząca z XIX wieku, obronna budowla w kształcie gwiazdy. Koło Węgorzewa zaś – Wilczy Szaniec, Kwatera Główna Hitlera, w której wykonano na niego zamachu w lipcu 1944.

Mazury - jezioro

Zdjęcie – © kreatorex – Fotolia.com

Żegluga to nie tylko pływanie po jeziorach, to także kanał Augustowski, o długości 101 km, łączący Biebrzę i Niemen. Mazury atrakcje swoje adresują do wszystkich grup wiekowych. Ciekawostką jest kanał Elbląski, z charakterystycznymi rozwiązaniami technologicznymi stanowi ewenement na skalę europejską. Jadąc w inną stronę Mazur będziemy mogli podziwiać Malbork i twierdzę krzyżacką.

port w wierzbie

Zdjęcie – Ośrodek PAN w Wierzbie

Wypoczynek wśród jezior

Wakacje na Mazurach kojarzą się głównie z pobytem na jeziorami. I bardzo dobrze. Mazurskie jeziora posiadają wiele uroku, wiele z nich nie ma nawet na mapach turystycznych, gdyż są to malutkie jeziorka, ukryte wśród lasów, szuwar i bagien, gdzie ciężko dojechać samochodem, a do niektórych można tylko dopłynąć. O ile atrakcje Mazury w większości oparte są na jeziorach, sportach wodnych. Nie brakuje tutaj jednak szlaków turystycznych, gdzie można pieszo, rowerem podziwiać widoki przyrody. Dla zainteresowanych florą i fauną Mazur znajdą się dziewicze miejsca, w bardzo małym stopniu naruszone przez działalność człowieka. Warto odwiedzić Domu Pracy Twórczej w Wierzbie, gdzie można zacumować łódź, wynająć pokoje lub zjeść dobry obiad w wysokiej klasie restauracji oraz w barze na przystani. A następnie obejrzeć hodowlę koników polskich – tarpanów mieszcząca się w okolicy.

 konik polski

Tarpan, zdjęcie Wikipedia

Jak więc widać Polska również jest miejscem, gdzie można wiele zobaczyć, za niewielkie pieniądze. Dla kogoś, kto nie może pozwolić sobie na wyłożenie kilku tysięcy złotych na wakacje dla całej rodziny, Polska ma do zaoferowania mnóstwo ciekawych atrakcji. Wielu z ludzi, turystów, urlopowiczów nie zdaje sobie sprawy, że także w Polsce są miejsca, które dorównują oryginalnością zagranicznym atrakcjom. Warto prześledzić oferty i wybrać dla siebie i rodziny region Polski, który warty jest zwiedzenia.


Reklama


One Response to “Mazurskie opowieści – śladem historii, kultury i przyrody”

  1. Hobby dla Faceta (11 comments) pisze:

    A mi w tym roku brakowało Mazur i żagli. Małe dziecko, jeszcze za małe na rejs. Kto wie, przyszły rok możne będzie lepszy.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Linki w komentarzach mogą być wolne od atrybutu nofollow.